Notatka pod rozdziałem , przeczytaj! :)
_________________________________________
Obudziłam się w środku nocy , podniosłam się do pozycji siedzącej .
W pokoju zrobiło się biało , to tylko ułamki sekund i znów zrobiło się ciemno , mówiłam już że ciągle jest burza , nie ? To teraz już wiecie.
Kiedyś sama się śmiałam z tego jakie dziewczyny są naiwne patrzałam jak cierpią a ja im powtarzałam że chłopaków trzeba trzymać krótko a jaką ja mam teraz sytuacje ? Nie lepszą , brakuję tylko młodszej mnie nabijającej się z tego wszystkiego .
Co jest ze mną nie tak?
Wszystko..
Nie rozumiesz krótkiego polecenia jak stój pysk?!
Położyłam stópki na podłogę lekko się odpychając od miękkich poduszek , wstałam na nogi fakt faktem ciągle nic nie jadłam i o dziwo nie czułam takiej potrzeby , tęsknota i strach karmiła mnie każdego dnia .
Cieszę się że to boli ponieważ w jakiś chory sposób to pomaga tylko przypomina że tutaj był, pomógł mi zaufać znów w tą pieprzoną miłość , pokazał mi co to znaczy być szczęśliwym.
Przeczesałam włosy ciągnąc za końcówki z frustracji jaka ogarniała moje ciało , bezsilność .
Co będzie dalej -sapnęłam . Zachwiałam się na własnych nogach . Ruszyłam do kuchni sprawdzić która jest godzina , 5:59 . Ah zaraz szósta .
No nic życie czasami daje nam porządnego kopniaka w dupę , cofnęłam się kilka kroków w tył i takim sposobem znalazłam się znowu w salonie , nie no szybka jestem walnęłam się z otwartej ręki w czoło naprawdę ? jak mogłam nie zauważyć że wciąż jest włączony telewizor , leciały wiadomości jak to o takiej porze przełączyłam je klikając na pilocie cokolwiek . Obróciłam się na pięcie i już chciałam postawić pierwszy krok ku łazience kiedyś trzeba się załatwić . Powstrzymał mnie ten głos który miał mnie budzić każdego rana , ironia? Od stóp aż po czubek głowy przeszedł mnie dreszcz.
-Nie , moja była ? Nie nie nie nic mnie z nią nie łączy nawet nie pamiętam jak miała na imię -zaśmiał się .
Mój oddech przyśpieszył , z lekkim obrzydzeniem spojrzałam na pudło w którym ujrzałam go , wygięłam usta w grymas i założyłam ręce na piersi nie da się ukryć że trzęsłam się jak cholera nie mogłam powstrzymać tego .
-A Lucy ? -zapytała prowadząca .
-Że w sensie Lucy Hale ? - w tym momencie weszła brunetka o ciemnych oczach , wszyscy zaczęli klaskać a ona lekko się uśmiechnęła i pomachała jedną dłonią do publiczności następnie zajęła miejsce koło Justina .
-Jest niesamowita -mruknął chowając twarz w włosach dziewczyny .
-Czyli to oznacza że jesteście parą ? -drążyła temat.
-Tak -odpowiedziała tym razem ona , poczułam dziwne ukłucie w brzuchu , a ręce jak i nogi stały się kompletnie poza moją kontrolą .
Upadłam na ziemie nie czując się zbyt dobrze , skuliłam się w kłębek na ziemi przyciskając nogi do mojej klatki piersiowej , wypłynęła pierwsza łza która rozpoczęła wodospad ..
Łzy spływały już coraz szybciej z każdym mrugnięciem pojawiała się nowa , co spowodowało moje ciche łkanie .
-Życzę wam dużo szczęścia -krótko po tym można było usłyszeć tylko dźwięk reklam.
Świat stracił kolory, odwalił tą całą szopkę na marne , wysilał się a po chuj można wiedzieć?
Dowiem się no kurwa dowiem a zemsta będzie słodka.
*Justin*
Znowu wywiad ? -warknąłem zły , ta jestem wielką gwiazdą i co ? Co by to zmieniło już teraz znam odpowiedź gówno.
Poprawili mój wygląd ,włosy ubiór i kazali tam wyjść .
Kochani oklaski dla Justina Biebera! -krzyknęła kobieta powyżej trzydziestu lat .
No młody to pora na ciebie -poklepał mnie po ramieniu Scooter .
Uśmiechnąłem się i przywitałem z tego co wiem Ellen .
Usiądź Justin -powiedziała . Wygodnie się ułożyłem na drugiej kanapie , wiedziałem że znów będę musiał odpowiadać na męczące pytania jako grzeczny chłopiec .. też mi coś.
~*~
-Słyszałam że miałeś dziewczynę , zdradzisz nam jej imię czy cię coś nadal z nią łączy?
-Nie , moja była ? Nie nie nie nic mnie z nią nie łączy nawet nie pamiętam jak miała na imię -zaśmiałem się
Kłamiesz....
Ojeju i co? Myślisz że to zmienię ? Myślisz że wybaczy? Myślisz że przestane ćpać dla tej "jedynej" ?
Nie bo ty nie myślisz....
Oh zamknij się .
A Lucy ? - Boże ździra.
Że w sensie Lucy Hale ? -i weszła o to nasza pani gwiazdeczka , usiadła koło mnie .
Jest niesamowita - mruknąłem chowając twarz w jej włosy , czując odruch wymiotny wyszedłem prędzej niż powinienem pod pretekstem złego samopoczucia.
Czyli to oznacza że jesteście parą ? - wypytywała a ja już miałem dość dlatego przyśpieszyłem kroku .
Wbiegłem do chłopaków.
-I co tam młody tam gdzie zawsze? -bąknął Matt.
-Ta-poszliśmy w miejsce gdzie ostatnio przebywamy większość naszego czasu. Zamknął drzwi za sobą Jason a Kevin rozsypał proszek .
Jedna działka
Druga działka
Whisky
Trzecia działka...
Co mogę więcej dodać? A no ta jak bym mógł zapomnieć Lucy przyszła obciągnęła mi przerżnąłem ją i tyle ubrałem się i wyszedłem czasem trzeba jakoś odreagować to wszystko . A wiesz dlaczego to mówię ? Bo przeraziło mnie to że nie czułem przyjemności żadnego podniecenia ..
Nie z tą to z inną.
Zasnąłem od razu gdy poczułem poduszkę . Przespałem może z cztery godziny i coś mnie wybudziło a raczej ktoś.
Pora wstawać kochanie -pocałowała mnie w policzek nie kto inny jak ta ta .. chyba się nie wysłowię.
Ogarnijcie laska se myśli że się chajtniemy , będziemy mieć słodkie bąble a ja będę wierny , ona jest taka naprawdę pojebana ?
Wypierdalaj -ryknąłem podirytowany jej słówkami i całym zachowaniem .
Otworzyłem oczy a ta nic , boże czy to widzisz ? Jeśli tak to miej mnie w swojej opiece bo nie wiem co zrobię tej babie.
Spokojnie źle spałeś ? -tym to ona rozjebała system.
Czy ja mówię po chińsku ?! Codziennie ty pełzasz w moim domu jak jakaś ścierwa mam cię dość! -krzyknąłem .
Herbaty? -zaśmiałem się kiedy doprowadziła mnie do granicy wytrzymałości .
Pewnie -posłałem jej przesłodzony uśmiech , otrzymałem filiżankę z gorącą herbatą naplułem tam i wylałem wszystko na jej pusty łeb.
Smakuję ? -wysyczałem z jadem w głosie blisko jej mordy .
Zaczęła piszczeć , przewróciłem oczami i zakryłem się cały kołdrą. Po nie pełnych dziesięciu minut myślałem że dała sobie w końcu spokój .
Błąd.
Wybaczę ci to misiu -położyła się na mnie .Gwałtownie wstałem wplątałem palce w swoje włosy ciągnąc ich końcówki z nerwów .
Nie pomóżcie mi , błagam japierdole pomóżcie!
Pierwsze weź sobie daruj i zabieraj te świńskie łapy , drugie jeszcze raz mnie dotkniesz a pożałujesz suko -splunąłem koło jest stóp i wyszedłem .
_____________________________
Cześć kochani! Bardzo was przepraszam z góry za to że mnie tak tutaj długo nie było i za krótki rozdział,
ale postanowiłam że będę robić krótkie rozdziały ale częściej .
Słuchajcie jeżeli chcecie być informowani kiedy będzie następny rozdział
wpisywać pod spodem w komentarzach wasze : aski , twittery cokolwiek!
Kocham xox
O.M.G !!!! w końcu się doczekałam :D XD a ma jedno pytanie co będzie z Vanessą i Mattem?? i co będzie z Jussem i Miką??? / Miśka ♥
OdpowiedzUsuńooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo hehe :* oke tylko nje kończ na na takich momentach ........ ^.^ Kc ♥ ♥
OdpowiedzUsuńbędzie kiedyś ten 18 rozdział ubustwiam tw bloga!!!!!! <3
OdpowiedzUsuńWow, powiem szczerze, że cholernie podoba mi się Twój styl pisania. *.*
OdpowiedzUsuńPrzysięgam, że będę zaglądać tutaj częściej i przede wszystkim - zacznę komentować rozdziały.
Czekam na nn <3.
~ Drew.
xxx
http://glow-in-your-eyes-enlighten-my-world.blogspot.com/