środa, 6 listopada 2013

#9

Obudził mnie mój chory budzik . A tak było pięknie .. Wstałam ubrałam się tak (Bez okularów )  i umalowałam . Włosów nie chciało mi się prostować więc zostawiłam falowane . Zeszłam na dół gdzie moja mama o dziwno była w domu woow ! .
Cześć - powiedziałam krótko do mamy i brata .
Siema - odpowiedział mi brat .
Cześć córciu - dodała mama .
Masz zjedz te kanapki - podała mi je .
Okey - posłusznie wzięłam kanapki i je zjadłam . Sprawdziłam która jest godzina była 7:45 więc wzięłam kurtkę i wyszłam . Doszłam do szkoły akurat na dzwonek doszłam w pośpiechu do szafki wyjęłam książki na 1 lekcję którą była Matma . Weszłam do klasy i usiadłam na swoje miejsce . Nigdzie nie widziałam moich przyjaciół ciekawe o co chodzi .. Do sali zaraz weszli : Viki , Van ,Chris ,Ray i Mój chłopak cali roześmiani . Justin jak mnie zobaczył od razu do mnie podbiegł i pocałował przelotnie w usta .
Cześć Shwaty - powiedział mój chłopak .
Cześć skarbie - odpowiedziałam . 

Ślicznie wyglądasz - dopowiedział .
Nie pod lizuj się mi tu - odpowiedziałam z uśmiechem .

Nie podlizuję! Skandal - wykrzyczał
Ciii! - przyłożyłam mu palec do ust . A on mi go lekko ugryzł .
AA ! - tym razem ja krzyczałam . 

Przecież cię mocno nie ugryzłem - powiedział ze słodką miną .
Przecież , wiem - powiedziałam szczerząc się  .
O nie ! tak nie będziemy się bawić - uśmiechnął się zadziornie i pocałował mnie . 

Ghmk czy ja wam nie przeszkadzam ? - powiedział dobrze znany mi głos nauczycielki .
Teraz tak - odezwał się Bieber . A ja go lekko walnęłam w tors .
Do ławki Bieber - warknęła .
Już dobrze tylko nie bij - podniósł ręce w geście obronnym . A ona tylko patrzała na niego wrogo.
Po 45 minutach lekcji usłyszałam ukochany dźwięk dzwonka . Wyszłam z klasy  i odłożyłam książki do szafki . Zaraz podbiegły wkurzone dziewczyny . Wystraszył się bo wyglądały jakby się dowiedziały czegoś co je bardzo wkurzyło .
CZEMU NIC NAM NIE POWIEDZIAŁAŚ ŻE CHODZISZ Z BIEBEREM ? HĘ ? -Wykrzyczała Van.
No bo nie pytałaś ? -bardziej zapytałam niż stwierdziłam próbowałam się jakoś obronić .
To nie znaczy że nie masz nam mówić - dodała Viki . 

No , przepraszam zapomniałam - zrobiłam słodką minkę . 
Ughh!... Przestań ta mina musi zawsze na mnie działać ? - powiedziała z uśmiechem Van .
No a jak ? - zaśmiałam się .
HA - HA - HA Bardzo śmieszne Mika - powiedziała Viki . 

Czemu mnie tak do cholery nazywacie ? Co ? - odpowiedziałam lekko zirytowana .
Nie wiem tak sobie - odpowiedziała mi Van na moje pytanie .
Aha - powiedziałam bez wyrazu . Wszystkie później lekcje mijały jak zwykle były nudne i szybkie .
o 16:15 po raz kolejny usłyszałam ten zbawicielski dzwonek .Po lekcjach od razu wszyscy się spotkaliśmy pod szkołą .
Ey co dzisiaj robimy ? - zapytałam .
Nie wiem - odpowiedział Ray .
Może impreza ? - powiedziała Van .
Ja też jestem za tym - dodała Viki .
W sumie czemu nie ? - odpowiedziałam .
Spoko to o 21:10 spotykamy się pod domem ...... Martyny ? hmm ? - zapytał Bieber .
Spoko - wszyscy się zgodzili i byliśmy umówieni .
Dziewczyny a wy przyjedzcie trochę wcześniej ale już gotowe tak o 20 : 50 ? - chciałam z nimi pogadać więc zaproponowałam wcześniejsze spotkanie .
Oczywiście Shwaty - odpowiedziała mi na moje pytanie Viki .
Spoko to widzimy się oo 20 :50 a z chłopakami o 21:10 ? - Dodała Van . 

Mhm - mruknęłam . Pożegnaliśmy się każdy poszedł w swoją stronę. Byłam już pod domem godzina jest 16:30 to tak o godzinie 18:50 będę się szykować . Weszłam do domu zjadłam obiad , trochę pobawiłam się z moim psem , pogadałam z bratem , zapytałam się mamy czy mogę i się zgodziła  . Spojrzałam na zegarek w telefonie i była 19:10 O kurw* muszę się szykować bo nie zdążę szybko pobiegłam do swojego pokoju . Nie wiedziałam co mam ubrać aż w końcu wybrałam to i wbiegłam pod prysznic . Po moim prysznicu wysuszyłam moje włosy i zrobiłam sobie taką fryzurę umalowałam się trochę mocniej niż zwykle (+koturny z kolcami ) . I po 1 i 40 minutach byłam gotowa . Była godzina ........... 20 : 50 dziewczyny zaraz przyjdą . Hhahah jak mówiłam tak się stało ktoś zapukał do moich drzwi od pokoju . Wiedziałam haha . Weszły na próg mojego pokoju jak mnie zobaczyły to aż zatkało im oddech w piersiach . Bez przesady nie wyglądałam jakoś "PIĘKNIE" I wgl . Chodziło mi bardziej o sexowność żeby zadowolić Justina .
Co tak stoicie ? - zapytałam moje przyjaciółki .
Wyglądasz ...... Sexownie .. - powiedziała Van .
I ..... cudownie - dodała Viki . Swoją drogą też wyglądały nieźle ( Van ) ( Viki )
To wy wyglądacie a nie ja - odpowiedziałam .
Hhahah śmieszna jestem shwaty - odpowiedziały równo na co obje się zaśmiały .
Jak myślicie Justinowi się spodoba ? - zapytałam nie śmiało .
Spodoba to mało powiedziane nie boisz się że cię zgwałci ? - zapytała Viki .
Nikomu nic nie mówicie ale .... ja jestem jeszcze dziewicą .. - powiedziałam szeptem ostanie słowa.

Eyy nie przejmuj się ja też - uśmiechnęła się Viki
Ja też - dodała Van .
Uff .. myślałam że jestem w tym sama - kamień spadł mi z serca jak się dowiedziałam że moje przyjaciółki też są dziewicami w sumie nie ma co się dziwić Van ma 16 lat a Viki 17 haha .
A ja najstarsza lol .
Dziewczyny która godzina bo mi się telefon rozładował ? - zapytałam
Jest ... 21:10 - odpowiedziała mi Viki .
No to chłopcy powinni już być chodźmy przed dom - powiedziałam w kierunku 2 ślicznotek .
Ok - wszystkie się zgodziły i zeszłyśmy na dół . Byłyśmy już przed domem stresowałam się trochę a co jeżeli Justinowi się nie spodoba ? A co jeżeli nie jestem zbyt pociągająca ? A co jeżeli ... z moich rozmyśleń wyrwał mnie nad jeźdzający samochód Biebera a za nim Chrisa i Rayana . Od razu pobiegłam do samochodu Justina otworzyłam drzwi i wsiadłam .
Wyglądasz ..... woow - powiedział Justin przyglądając mi się i co chwile oblizywał usta co mnie też się tyczyło bo wyglądał BOSKO (bez maski) chyba nie będę już dziewicą dzisiaj hahah .
Ty też - odpowiedziałam . Po 10 minutach dojechaliśmy do klubu . Weszliśmy tam i od razu ogłuszająca muzyka oślepiające lasery , zapach wódki .
Świetnie , c'nie ? - powiedział Chris z Rayanem .
Noo - odpowiedziały dziewczyny .
Nieźle - Dodał Bieber .
No może być - powiedziałam na samym końcu z grymasem na twarzy .
Chodź się napić to poczujesz się lepiej - złapała mnie Van za rękę i zaprowadziła przez bar .
                                                                  *PO 2 GODZINACH*
Wypiłam 5 drinków ponieważ mam słabą głowę to już nie kontaktuję z światem więc jest troszeczkę źle postanowiłam już nie pić więcej Justin wypił 2 najtrzeźwiejszy z nas potem jest Ray wypił 3 a na 3 miejscu jest Chris który wypił 4 ja 5 a Viki 6 a Van 10 hahahhah idiotka . Ja miałam taką ochotę iść z Bieberem do pokoju więc go poprosiłam .
Jus pójdziesz ze mną do pokoju - powiedziałam dosyć głośno żeby przekrzyczeć muzykę.
Skoro chcesz - uśmiechnął się i zaprowadził mnie do pokoju . Jak otworzył drzwi popchnęłam tak że spadł na ziemie bo się tego nie spodziewał zamknęłam drzwi na klucz .
Mam na ciebie ochotę - usiadłam na niego okrakiem i wyszeptałam mu go ucha i zaczęłam go namiętnie całować on to odwzajemniał . W końcu nie wiedziałam dlaczego przerwał pocałunek .
Martyna jesteś piana nie zrobię tego z tobą - powiedział poważnie i zdjął mnie delikatnie z siebie i się podniósł i pomógł mi też wstać .
Ale ja chcę cię tu i teraz nie rozumiesz ?! - wykrzyczałam .
Jesteś piana -powiedział spokojnie .
NIE JESTEM PIANA ! -Ponownie krzyczałam .
Uspokój się bo cię wszyscy usłyszą shwaty - dodał .
To że jestem dziewicą to cię jakoś odrzuca czy co ?! - powiedziałam ze łzami w oczach .
Jesteś dziewicą ? - zapytał .
Tak i co ?! - zaczęłam głośniej krzyczeć . 

Nic takiego wiesz że tego do cholery chcę i to bardzo i w tym stroju nie ułatwiasz mi zadania ale gdybyś się tak nie schlała to teraz byśmy to zrobili jak byś chciała więc miej pretęsie do siebie a teraz tym bardziej z tobą tego nie zrobię bo jesteś dziewicą i nie chcę żebyś żałowała chcę żebyś zapamiętała swój pierwszy raz !!! - wykrzyczał . 
NIE - JESTEM - PIANA KURW* NIE ROZUMIESZ CHCĘ CIĘ TU I TERAZ !!!! -Wykrzyczałam jeszcze głośniej .
NIE ! - Krzyknął
Zobaczymy - powiedziałam łagodnie jak baranek bo zauważyłam kajdanki przyczepione na łóżku .
Pocałowałam go . Sprzyjało mi to że był tyłem do łóżka więc go po prostu popchnęłam najmocniej jak w tym stanie umiałam szybko na niego "usiadłam " i przyczepiłam go do łóżka .
Odczep mnie - powiedział Justin .
Najpierw się zabawimy i cię wypuszczę - uśmiechnęłam się .
Nie wypuść mnie natychmiast - powiedział przerażony .
Co nie chcesz mnie ? - usiadłam przez materiał na Jerrego swoim kroczem i zaczęłam nim pocierać .
Proszę przestań - wykrzyczał z podniecenia .
Powiedz że tego chcesz - przyspieszyłam ruchami .
TAAAK !! PRAGNĘ CIĘ JAK NIKOGO INNEGO ALE PRZESTAŃ - Wykrzyczał .
I oto chodziło - zaczęłam całować go po szyji i czułam jak jego przyjaciel się napręża .
Proszę wypuść mnie zrobię wszystko ale mnie wypuść - wyjęczał . A mi podniecenia corz bardziej wzrastało .
Nie teraz po zabawie - powiedziałam jak skończyłam go całować po szyji więc wzięłam się za spodnie . Zdjęłam jego spodnie i teraz trochę wyraźniej widziałam Jerrego oblizałam usta na samą myśl o tym że zaraz go poczuję go w środku .
Zobaczysz będzie fajnie - szepnęłam próbując zdjąć mu koszulkę .
Musisz mnie odpiąć jeżeli chcesz żebym zdjął koszulkę - powiedział .
                                                                   *JUSTIN*
Podniecała mnie i to cholernie mocno chciałem z nią to zrobić z każdą sekundą bardziej i w tedy chciała mi zdjąć koszulkę .
Musisz mnie odpiąć jeżeli chcesz żebym zdjął koszulkę - powiedziałem z nadzieją w głosie . I wtedy odpowiedziała .
Masz rację - nie wiem co się stało że chciała mnie odpiąć. Może porządanie ? Ale mi też powoli uderzało do głowy żeby z nią teraz tutaj zrobić ale wiedziałem że nie mogę . Odkuła mnie w tedy rzuciłem ją z siebie podniosłem się założyłem spodnie poprawiłem koszulę i spojrzałem na dziewczynę wtedy spostrzegłem że ..... płacze ? Dlaczego ? Prze ze mnie ? Może za późno się wycofałem i jednak już pozbawiłem ją tego ? Nie to nie możliwe . !
Co się dzieję księżniczko ? -zapytałem delikatnie podnosząc ją .
Bo .. ja cię kocham i chcę to z tobą zrobić a ty ..... ty nie chcesz czyli mnie nie kochasz - wybuchła jeszcze głośniejszym płaczem a w tamtym momencie poczułem się tak dziwnie tak jakbym chciał zrobić wszytko co każe .
Nie płacz kocham cię i to cholernie mocno nikogo tam bardzo nie kocham jak ciebie tylko że jesteś piana i nie wiesz co mówisz a dla mnie to jest jak męczarnia jak ty robiłaś takie rzeczy na mnie myślałem że oszaleję że może mam i silną wolę ale jestem tylko mężczyzną . - powiedziałem prawdę .
Naprawdę ? - zapytała i się trochę uspokoiła .
Naprawdę - pocałowałem ją namiętnie . Wziąłem ją do siebie do domu powiadomiłem dziewczyny żeby w razie co powiedziały Martyny mamie że ona śpi u którejś z nich  . Dojechałem do domu było grubo po 2 w nocy .Wziąłem na ręce swoją śpiącą księżniczkę weszłem do domu a po tem do mojego pokoju położyłem ją na łóżku rozebrałem się a Martynę Rozebrałem z sukienki zdjąłem jej buty i się ukłułem o te głupie kolce trochę poleciało krwi ale nic wielkiego . Nie poszedłem się kąpać tylko przykryłem nas objąłem ją i  zasnąłem .

                                                              *  RANO OCZAMI MARTYNY *
Obudziłam się z potwornym bólem głowy otworzyłam oczy i zorientowałam się że nie jestem u siebie w pokoju  dopiero teraz poczułam że ktoś mnie bardziej obejmuję obruciłam się i zobaczyłam śpiące prawie nagiego Justina spojrzałam pod kołdrę czy ja też . Byłam w samej bieliźnie . O kurw* nie jestem już dziewicą ? wystraszyłam się . Chciałam to stracić z Justinem ale przynajmniej to pamiętać . Sięgnęłam w głąb mojej głowy żeby zaczerpnąć co się stało wczoraj wieczorem . Miałam tylko przebłyski ja i Justin całujący się na łóżku . Zdejmowałam z niego spodnie i jeszcze tylko mój ... płacz ? Delikatnie wstałam o dziwno nic mnie nie bolało oprócz bani wstałam chciałam pościelić łóżko ale zobaczyłam mają plamę krwi teraz miałam 100% pewności że to straciłam . Pobiegłam do łazienki i trzasłam drzwiami nie interesowało mnie to w tej chwili czy Justin się obudził czy nie zaczęłam płakać wyć wszystko co możliwe . Po chwili usłyszałam pukanie do drzwi i znajomy mi głos .
Shwaty co się stało ? - zapytał spokojnym lekko zaspanym głosem .
Nic - odpowiedziałam łamiącym się głosem .
Powiedz , księżniczko nie ufasz mi ? - zapytał .
Tak , jakby - odpowiedziałam trochę ciszej ale wtedy gdy zrozumiałam miałam nadzieję że nie usłyszał a jednak ... 

Co ci zrobiłem ?! - zapytał podnosząc głos .
Nie krzycz ! NIE PAMIĘTASZ JAK MNIE ROZDZIEWICZYŁEŚ ?! - Krzyknęłam pod wpływem emocji . Ale on tylko się zaśmiał .
Wyjdź - powiedział .
Czyli to prawda ? - zapytałam .
Wyjdź - powtórzył . Jak kazał tak zrobiłam i rzuciłam się na łóżko zanosząc z płaczem .
Dlaczego ? Musiałeś to wykorzystać jak byłam piana ? Dlaczego ? - zapytałam a pojedyńcze łzy same mi spływały .
Nie rozdziewiczyłem cię i nie zrobię tego dopóki nie ze chcesz - delikatnie podniósł mój podbródek i spojrzał w oczy.
Mam przebłyski z tamtej nocy pamiętam jak się całowaliśmy na łóżku jak cię rozbierałam od pasa w dół i potem swój ..... płacz zapewne mnie bolało .. - ponownie łzy zaczęły spływać
I jeszcze ta plama na łóżko - pokazałam ją .
Księżniczko przebłyski masz dlatego że chciałaś to zrobić ze mną zapytałaś mi się czy pójdę na górę pomyślałem że źle się czujesz i poszedłem z tobą potem powiedziałaś że masz na mnie ochotę ale ja ci odmówiłem zaczęłaś krzyczeć że cię nie chcę nie kocham i ponownie mnie pocałowałaś i popchnęłaś mnie na łóżko gdzie były kajdanki wtedy mówiłaś że się zabawimy ale prędzej powiedziałaś mi że jesteś dziewicą i wtedy mnie zatkało wogóle już nie chciałem tego z tobą robić chciałem żebyś pamiętała swój pierwszy raz . - powiedział a wszystko się zgadzało tylko jednego tutaj nie było krwi .
A ta krew ? - zapytałam .
Ta ? - pokazał
Jak ci zdejmowałem głupie buty to się przeciąłem - powiedział i pokazał ranę .
Czemu cię to tak zaszokowała że jestem dziewicą ? - powiedziałam nie śmiało .
Bo jesteś piękna , śliczna , mądra , i nie pełnioletnia . - powiedział z uśmiechem .
Jestem pełnoletnia tylko nie w tym kraju , pochodzę z Polski i tam się osiąga pełnioletność w wieku 18 lat - dodałam . 

To dlatego jesteś taka ładna bo Polka - pocałował mnie w nos .
Dokładnie - potwierdziłam .
Kocham Cię i pamiętaj że nigdy nie zrobię czegoś czego będziesz żałować - powiedział z poważną miną .
Ja ciebie też , ale Justin co do sexu .. Chcę to z tobą zrobić teraz - powiedziałam kłamstwo w końcu chciałam mu dać czego nie miał od dawna co potrzebuję .
Dobrze skoro chcesz - zaczął mnie całować potem zjechał na szyję ale nie za długo potem na obojczyki na brzuch dotykał moje uda od wewnętrznych stron .Bałam się cholernie się bałam wiedziałam że nie jestem gotowa ale nie było teraz odwrotu .
Wiedziałem - powiedział Justin odsuwając się ode mnie i siadając po turecku na łóżku .
Co takiego ? - zapytałam
Kłamiesz . - powiedział a mnie zatkało .
Niby z czym ? - ponownie zapytałam .
Nie jesteś gotowa na sex ze mną wiem że nie chcesz widzę chyba cię brzydzę - powiedział ostatnie zdanie już trochę ciszej .
CO?! 1.Ty mnie nie brzydzisz 2. Chcę cię 3. Wiem że nie jestem gotowa ale chcę ci dać na co zasługujesz - uśmiechnęłam się i pocałowałam go ale on przerwał pocałunek .
Kochanie  nie rób nic na siłę , poczekam tyle ile będzie potrzeba - tym razem on mnie pocałował .
Dziękuję - uśmiechnęłam się . Potem cały dzień oglądaliśmy jakieś filmy aż do godziny 20 :00 musiałam iść do domu .

___________________________________________________________________
Cześć jednak się udało dodać 2 rozdziały <3 KOENTUJCIE ! <3




                                                                 
                                              







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz